Kobieta i mężczyzna
..i będę silna, nawet jeśli wszystko pójdzie źle..
I znów wszystko zniszczyłeś.
To twoja wina.
Wszystkie moje plany
jednym słowem zamnieniłeś w proch.
Strzepnąłeś z siebie
jak niepotrzebny pył.
Jak zamek z kart runęły wszystkie moje
marzenia.
Nie tłumacz się.
Dosyć już Twoich kłamstw.
I nie mów, że kochasz,
gdy czujesz odejdź.
Bo ja nie jestem głupia.
Bo ja wszystko rozumiem,
mimo, że sądzisz iż słaba moja płeć.
Twoje szorstkie ręce zdradziły wszystko.
Twój egoizm wylewał się na mnie,
choć tego nie zauważyłeś.
Ale ja nie czuję się przegrana,
i nie mam zamiaru odpuścić.
Będę kusić, będę nęcić,
wodzić Cię za nos...
aż w końcu Cię zniszczę.
Pytasz dlaczego?
Bo ja przecież jestem kobietą!
... bo wierzę w swoją kobiecą moc...
Komentarze (1)
....w twoim wierszu wyczuwam wielką miłość .....a on o
tym wie ..ciekawie wprowadzony temat ..