Kobieta nieszczęsna
W otchłani niebios
swe myśli spowiła.
Wianek marzeń
skryła w chmur srebrzystym puchu.
Nierozumiana
w świecie
zbutwiałych serc,
kreatur ludzkich,
marionetek pociąganych za sznurki.
Ogołocona
ze szlachetnych uczuć,
wzniosłych chwil,
niegdyś częstych towarzyszy zdarzeń.
Wypłakuje swe oczy
w niepewności
następstw słów,
wypowiedzianych bez rozmysłu.
W obawie przed utratą
garstki kamyków szczęścia,
które jej pozostały.
Kobieta nieszczęsna
przesiąknięta zgnilizną świata,
podłością
nieludzkich języków.
Komentarze (7)
Dobry wiersz :))))))
Bardzo piękny interesujący wiersz. Pozdrawiam mile.
Zgadzam się najbardziej z ostatnimi wersemi.
Pozdrawiam
Dziękuję Karmarg :) pozdrawiam.
dobry mocny wiersz ...nierozumiana ...
pozdrawiam ;-)
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawie to ujęłaś:)Rozbudzasz zmysły w czytelniku
który dopatruje się w Twoich słowach wartości życia.
Miło było przeczytać:) Pozdrawiam i życzę kolejnych
ciekawych wierszy:)