Kochaj zanim...
Życie nas wytrze niczym łzę z oka,
z ostatnim tchnieniem zaniknie światło,
nieziemskie pasma przykryją z wysoka,
oświetlą tylko najwyższą prawdą.
Czy zdołasz wtedy mój głos rozpoznać,
mrokiem przeraża podziemne miasto,
więc znowu zapal mnie kochającą,
jak lampę - by nasze niebo rozjaśnić.
autor
Biala dama
Dodano: 2010-12-05 10:07:42
Ten wiersz przeczytano 485 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
zapalaj i grzej sie tym swiatłem....bo z serca płynie
jego blask i ciepło....
Bardzo głęboki i mądry wiersz... pięknie napisane...
czy miłość może przetrwać czy raczej pokonać
śmierć....trudne pytanie...
Ten wiersz odbieram bardzo poważnie. Ktoś kiedyś
powiedział, że z miłości stajemy się tchórzami, bojąc
się, że ją stracimy. Dobrze napisane.
smutny, ale piękny...Pozdrawiam:)
"śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą "
"Życie nas wytrze niczym łzę z oka, " czemu tak
pesymistycznie oddajesz stosunek do życia, przecież to
nie tylko łzy. Tematyka: miłość, widocznie nie do
końca rozbudzona i zrealizowana ( czy na pewno więc
jest to miłość???) Wiersz w klimacie : mroczny.
wiersz mówi o braniu byka za rogi....o braniu życia
póki istnieje.........bravo
Można tylko pomarzyć, żeby umieć tak kochać i być tak
kochanym. Dobry warsztat, głęboka treść . Szkoda, że
życie jest takie krótkie.
To musi być wielka miłośc, jeśli się martwi, czy
przetrwa wtedy, kiedy zabraknie życia.