Kocham Cię
Gdy położyłeś rękę na mym kolanie
Poczułam że się troszczysz za nie
I uwierzyłam wtedy w twe słowa:
Bardzo mnie boli głowa
Gdy przypominam sobie twe czyny
Twe marzenia
Jak dobrze dobierasz rymy
A więc muszę ci coś powiedziec…KOCHAM
CIĘ
-Musisz mi to udowodnic…
Tak jak to Papkin Klarze miał…
Nie potrzebny mi krrrokodyl…
Lecz szczera miłośc twa…
-Ale jest szczera…
Krrrokodyla nie zdobędę…
Ale kanarka mogę tobie dac…
-Nie chcę żadnego zwierzaka…
Chcę miłości
Niczym miłośc maniaka…
Zapomnijmy o młodości…
O zakazach i nakazach…
Po prostu…ja chcę MIŁOŚCI
Dla mojego maleństwa =**
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.