Kocham Cię Mimo Wszystko
Nawet gdybyś nie miała rąk ani nóg
Jakbyś nie widziała ani nie słyszała
Jakbyś miała wypadek i musiałabyś leżeć w
łóżku do końca życia
Albo wpadłabyś w śpiączkę
Powiedziałabym Ci, że Cię kocham
Jakbyś pewnego wieczoru wróciła
później..
A nawet w nocy.. przytuliłabym Cię,
pocałowała
I spytała co się stało..
Jakbyś mnie zdradziła..
Wybaczyłabym Ci.. z miłości
Jakbyśmy się pokłóciły i to ja miałabym
racje,
A Ty byś płakała.. podałabym Ci
husteczke,
Przytuliła i powiedziała... „tak
kochanie masz racje”
A to wszystko za Twój jeden uśmiech
Za to, że jesteś... za to, że byłaś
Za to, że Ty jako jeden człowiek
Dałaś mi tyle szczęścia co cały świat..
Nie potrafi mi dać..
Tyle miłości Ci dałam.. ale nie wzięłaś
Odeszłaś.. a ja tu czekam..
Z sercem gdzie pisze
”zajęte”
Myślami za Tobą ciągle biegnie..
Fizycznie staram się czuć Twoje ciepło
Twój oddech, Twoje usta...
Pamiętasz swoje słowa?
„nawet jeśli będę z inną, zawsze będę
Twoja”
A teraz wszystko jest kogoś innego
Cała Ty.. cały Mój świat..
Ale odeszłaś...
Znowu.. bez pożegnania..
Tak o.. pozostawiając mnie jak psa..
Wiernego.. przykutego łańcuchem do
czegoś
Gdzie zawsze wrócisz kiedy zechcesz ze
świadomością, że ja tu jestem....
dla O. ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.