Kocham deszcz
A ja lubię gdy deszcz pada,
w tedy słucham jak opowiada.
spływają deszczu krople
a ja stoję i moknę.
przystanęła na szybie kropelka mała,
widziałam jak bardzo cierpiała.
Łza po policzkach spływa,
jedna drugą krople wzywa.
Gonią się aż ulewa powstała,
i żałośnie zapłakała.
Każda tak smutna była,
aż i mnie łza w oku się pojawiła.
Chciałam deszcz przytulić do siebie,
gdy nagle zobaczyłam błyski na niebie.
To niebo zazdrosne było,
wysłało pioruny by mi przeszkodziło.
Ale deszcz tulił się w ramiona moje,
i szeptał cicho imię twoje,
wzięłam deszcz w ramiona
Gdy po cichu przyszła ona.
Burza z wielkimi piorunami,
i stanęła między nami...
Deszcz się rozpłynął ja zostałam,
i już o wszystkim zapomniałam.....
Komentarze (6)
Lubie i ja:)
(+)
Bardzo sugestywny i plastyczny obrazek stworzyłaś
Sabinko.
Z przyjemnością przeczytałam:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Miłego weekendu życzę:)
Ciekawie o deszczu i miłości do niego.Pozdrawiam
serdecznie.
Witaj.Przyznam, że bardzo Ciekawie.Pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz
Bardzo obrazowo o miłości... Pozdrawiam ;))