KOCHAM JĄ....no co każdy jest...
Z łóżka
czuję twój zapach
i za nim
jak w sen lgnę
napełniaj mnie swą delikatnością
w nocy i we dnie
bo wiesz że bez ciebie
nie mogę
spragniona smaku
na wargach
brak ciebie we mnie
brutalnie
czasami mną targa
ciśnienie przy tobie
mi się podnosi
o chwile ze mną
nie dajesz się prosić
i chociaż jesteś
taka jak ja
wciąż ciebie pragnę moja..
....kawa
autor
Feministka S.
Dodano: 2009-11-16 13:14:27
Ten wiersz przeczytano 978 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
fajnie o kawie. mam to samo. może jeszcze trochę
dopracować początek, bo to "lgnięcie jak w sen" trochę
niefortunne. za twym aromatem idę jak w dym, frunę za
obietnicą udanego poranka jak ćma do światła lub coś w
ten deseń;-)trzymam kciuki i... pysznej kawy życzę,
pozdrawiam+)
ja też ją kocham :) mój jedyny nałóg
dzień zaczynam od kawy:)
Przewrotnie, smacznie i mimo wszystko wieloznacznie.
Od tej strony jeszcze Cię nie znałem :). Pozdrawiam
Ileż emocji!!
supwer napisany bo zaskakujaco...lubie jej smak i
aromat...lubie moczy w niej usta kazdego dnia.....nie
wuobrazam sobie dnia bez niej......z plusem
pozdrawiam...
Aromatyczne erekcjato i wielu lubi kawe za to...
Chyba każdy z nas jej pragnie:))
gdybyś była kawą to była byś lesbijką....../ha!/
Świetny wiersz... hehe ja też żyć bez kawy nie
mogę;)pozdrawiam
Super erekcjato, nie ma dnia jak z rana jej nie
wypiję,bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
mój napój życia , jak pięknie o nim napisałaś
...pozdrawiam
prawdziwe erekcjato... wspaniale zaskakuje ,co do kawy
polowa czytających może się podpisać pod Twoimi
słowami:)
to fakt...tez dzień zaczynam od kawy
mała czarna ze śmietanką jest poranną wręcz
zachcianką.... ładnie u Ciebie Feministko...:)