Kocham świty
Snem owinięty, barwnym wiechciem
w błękicie pląsa, ćmi w marzeniach
zawsze różowo. Wiesz, już nie śpię,
bo kocham świty. Spójrz jak ziemia
pachnie rozkwitającym czerwcem,
mgłą, która z trudem się odrywa
od śpiącej łąki. Póżniej dzień się
rodzi, dojrzewa, sokiem spływa
w dół, malinowym i jak na złość
horyzont zrzuca wielkie słońce,
a dzień zaczyna pachnieć kawą.
Kocham te świty, ten dnia pączek.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2014-06-20 15:46:41
Ten wiersz przeczytano 3739 razy
Oddanych głosów: 90
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
Piękności...
Ładny świt, pozdrawiam ciepło.
Czytając takie wiersze może i ja pokocham świty, jak
do tej pory nie znoszę rannego wstawania, ale wiersz
piękny, pozdrawiam Ewo :)
Cudowny świt w cudownym wierszu. Serdecznie
pozdrawiam-:)
Także lubię poranek zapachem kawy...
Miłego popołudnia Stello:)
Ładna z Ciebie Jutrzenka:)
czułe słowa na śniadanie
Dziękuje, jasmin :)
Piękny, pogodny, melancholijny i na wskroś
optymistyczny obrazek.Bardzo ciekawie złamane wersy,
co nie każdemu się udaje. PS. Dziękuję za wizytę u
mnie. Pozdrawiam wiosennie.
Serdecznie dziękuję bluszczyku, Ziu-ko i Szarość dnia
za odwiedzinki :)
Pięknie:)
Pozdrawiam:)
Piękny...z przyjemnością.Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękna perełka. Pozdrawiam ciepło Ewuś :)
Dziękuję, Atenko i Xeniu :)
Napisze piękny, ale to za mało*
Czasem brak mi słów żeby wyrazić zachwyt:)***