...kochana...
- kochana, jestem zmęczona
kochana, nic mi się nie chce
wiesz wstałam chyba za późno
może spać poszłam zbyt wcześnie
wiesz nie mam kompletnie siły
najadłam się na śniadanie
spojrzałam na telewizor
akurat były seriale
nie, nic nie czytam męczą
i zawsze bolą mnie oczy
źle sypiam to jest okropne
budziłam się wczoraj w nocy
nie masz kochana pojęcia
jak mnie się okropnie nudzi
nie mam co włożyć na siebie
tak żeby gdzieś pójść do ludzi
lekarz nie znalazł choroby
tylko nadwagę niestety
nic nie poradzę na to że
mam wyśmienity apetyt
lubię słodycze to coś złego?
kochana, dlaczego jestem taka
kompletnie do niczego?
- dziś pytasz o moje zdanie to ci
odpowiedzieć muszę,
kochana, ty przestań chrzanić!
Rusz tyłek!
Ja ciebie proszę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.