kochanie ... świtanie
pomiędzy zmierzchem a świtaniem
jest czas na myśli pachnące kochaniem
pora na słowa subtelnie szepczące
na dłonie na usta po ciałach błądzące
pomiędzy zmierzchem a świtaniem
jest czas na myśli pachnące kochaniem
pora na słowa subtelnie szepczące
na dłonie na usta po ciałach błądzące
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.