gdyby
gdyby chrystus był garbaty
kulejący jąkający
z czarną cerą skrytą w talit
od parisów nie stroniący
gdyby oddał swoje życie
w obronie homoseksualisty
czy wierzyłbyś dziś tak samo
hipokryzją konformisty
gdyby chrystus był garbaty
kulejący jąkający
z czarną cerą skrytą w talit
od parisów nie stroniący
gdyby oddał swoje życie
w obronie homoseksualisty
czy wierzyłbyś dziś tak samo
hipokryzją konformisty
Komentarze (1)
Chrystus największym grzesznikom przebaczył - nawet
Marii Magdalenie...ja w Niego wierzę bezgranicznie i
nie widzę w swojej wierze hipokryzji....A tak w ogóle
to przyszedł na świat po to, by nawracać grzeszników
właśnie, a nie sprawiedliwych....I za grzeszników
umarł na krzyżu...To wielki dowód jego bezgranicznej
miłości dla człowieka grzesznego....