Kochankowie
Oczy jego jak ziemia co daje owoce.
Usta jego słodkie, mają smak maliny.
Twarz jego jak kwiaty w lecie kwitnące.
Nad jeziorem szuka ukochanej dziewczyny.
Dziewczyna ta miała włosy bujne, do
pasa.
Oczy zielone - pełne były delikatności.
W zwiewnej sukni chodziła po lasach.
Szukała tam szcześcia, szukała wolności.
Później spotkali się ukryci wśród drzew.
Tak czyści i nieśmiali. przymknęli
powieki.
Leżeli w trawie, nad nimi ptaków śpiew.
I chociaż się rozstali, kochają się na
wieki.
Komentarze (3)
Nie jestem pewna, czy da się kochać kogoś, z kim się
rozstało... ale wiersz dobry.
Rozmarzyłam się na chwilę...oderwałam od nauki..i za
to Ci dziękuję :) +
piekna opowiesc ciepla i pelna milosci podoba mi sie