Kocia siersc.
....
na rozdrożu myżśli.
czekam jak liść drżący
zamykam dłonie na dotyk
wulgarnie prągnac oddechu.
w wspomnieniach jak w kociej sierści
zanurzam twarz,by nadal koic się ich
ciepłem i miękkoscią.
moja samotność ma postrzępione brzegi
krople łzy zaplątana w cisze...
gdybym tylko mogła...
pozostaje mi milczec...
...
autor
motyl_nocy
Dodano: 2008-11-17 18:35:43
Ten wiersz przeczytano 432 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Wymownie milczeć to ...sztuka;)
Nietypowe metafory, ciekawe. To to czego zawsze szukam
:)
ma w sobie coś, nieźle ,tylko bym się pozbyła
wielokropków i trochę zmieniła formę :)
Ladny, ladne metafory. Pozdrawiam