Kocie obawy
Siedzi kotek na balkonie
Na niebie sloneczko plonie
Cieple znowu ma futerko
Ciekawie spoglada w lusterko
Tym lusterkiem w oknie szyba
Na miseczce lezy ryba
Swym odbiciem jest zajety
Czyzby drugi kot dzis wziety
Rusza sie tak samo jak on
Ten sam lebkiem robi sklon
Co to znaczy moj ty panie
Zaraz on zje mi sniadanie
Skacze szybko z parapetu
Zadny na drugim odwetu
Patrzy i patrzy dookola
Slucha-pan tylko jego wola
I tak bal sie kot ogromnie
Gdyby drugi-coz tu po mnie
Zazdrosc niepotrzebna byla
Szyba go tak nastraszyla
Komentarze (7)
Treść wiersza ukazuje nam że nie tylko człowieka
można zastraszyć bo i stworzenie tego doświadcza
'Szyba go tak nastraszyła" a kocie swawole i niedole
umilają nam życie
warto przeczytać
O jaki ładny i wesoły :) Pozdrawiam!
ciekawy wiersz...kocie odbicie...
Fajna bajeczka, zaglądaj częściej do lustereczka :)
Kot się tutaj złego nawyku nie ustrzegł. Trzeba lubić
tego widzianego w lustrze!
Niekiedy też tak mam, patrzę a to jakaś babka..hihihi
przypomniała sobie jak miałam dziecięce lata ...tak
samo było nawet i z psem ...ładny i wesoły
...pozdrawiam ciepło