W kolejce po więcej
stoję po wiersze w życia kolejce
w butach podkutych rozczarowaniem
nudą rozpięty parasol w ręce
na półkach proza, fraszki... nic więcej
na polu przykrych doświadczeń głupich
rozsiewam garścią głupie pomysły
bo tak to bywa że tylko buty
pamięc trzymają o tym skąd przyszły
wesołym głupkiem łatwiej tłumaczyć
bo przecież "gówniarz" brzmi
niewyjściowo
mądrość płynąca z cudzych doświadczeń
w rady przekuta - to tylko słowa...
i choćbym wypił morze pomysłów
w mocnym uścisku spirytusowym
to cierpliwości starczy najwyżej
by w tej kolejce stać do połowy
a potem spiszę te kilka zwrotek
włożę te buty, płaszcz i kapelusz
ugłaszczę wszystkie głupie pomysły
i racjonalnie poszukam celu...
Komentarze (1)
wielu ma podobne do twoich buty i parasol, nie każdy
potrafi tak ująć, gratulacje za pomysł:) taka ilość
powtórzeń "głupich" zamierzona?