Kolejny dzień
Kolejny dzień, dalej idę do przodu
Kolejny dzień, w którym nie unikłem
zawodu
Znów słuch o bliskiego szczęściu mnie
dobiega
Jednak u siebie szczęścia tego nie
dostrzegam
Mistycyzm bierze góre nad racjonalnym
myśleniem
Pewnych rzeczy samą wiarą nie zmienie...
Kolejny dzień w pełnej odsłonie
Ja składam razem dłonie
i proszę Boga...
By w walce mi sił dodał...
Gdy patrzę na to wszystko, jest mi trochę
szkoda
Jednak wiem, że tylko najwytrwalszych czeka
wspaniala nagroda...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.