Kolnejny Wieczór Nastał
Wiersz Dedukuję Michałowi W. mam nadzieję, że zrozumie o co chodzi w tym wierszu (...)
Siedzę, na kanapie czekam na ciebie.
Niewiem czemu ale myślę, że ty już do mnie
nie wrócisz.
Mija jedna godzina, mija cały dzień, w
końcu nowy miesiąc rozpoczynam, bez ciebie.
Mija rok, pużniej dwa. Po dzięsięciu latach
ktoś się do mnie odzywa. Pomyślałam czemu
nie, jednak coś nie chciało Cie.
- W moim sercu, mojej duszy, w głowie muzgu
i w ustach. Nie wiem jak się na to zdałam
ale o tobie już zapomniałam.
Musiałam cierpieć, przez ciebie dni i noce.
Mósiałam myśleć o tobie przez cały czas.
Jednak ty miałeś inną, a gdy ją straciłeś o
przytomniałeś, i posześ do mnie, a dla
ciebie skończył się mój czas.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.