Koloryzuję
dlaczego rozpacz musi być czarna?
czy nie można jej ufarbować
zmusić do wypicia
słynnego wybielacza?
przepraszam
zapomniałam nazwy
ale to ten polecany
przez uśmiechniętego pana
bez plam na koszuli
czerń ścieli nierównoległe cienie
można je zmierzyć linijką
najlepiej przeźroczystą
pierwszą lepszą wyjętą
z szuflady przepołowionej jaźni
teraz na poważnie
naprawdę...
nie żartuję
gdyby taką rozpacz
przemalować
popryskać różnokolorowym lakierem
(podobno będzie trwalsza
więc zostańmy przy tej wersji)
to może nie byłaby
najczarniejsza...
warto się zastanowić
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.