Kołysząc biodrami
Idziesz śmiało.
W uszach błyszczą zagadkowo
srebrne blaszki
kołysane w takt twoich kroków.
Masz krótkie, niedbałe włosy
odważne oczy.
Na nogach niekoniecznie długich
kraciaste rurki
i trampki tynfa wart.
Idziesz śmiało
lekko kołysząc biodrami
świadoma tego,
że jesteś panią siebie.
Nic nie masz
i
wszystko masz.
Bo
idziesz śmiało
i
masz odważne oczy.
autor
wakacja
Dodano: 2007-02-12 12:27:22
Ten wiersz przeczytano 425 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.