Koma
Moja koma zamknięta przestrzeń świadoma
Wyłączone zmysły patrząc na ciebie oczami
bez iskry
Zapadam się w sobie nogami chciałbym do
przodu pobiec
A jednak leżę tutaj, jakby rzecz zepsuta
Moje usta bezkresna przestrzeń bez twojej
miłości uschła
Zasnąłem człowiekiem, bo życie było
lękiem
Ostatni zryw spróbowałem bez ruchu każda
cząstka pozostała
Jak przykro, że to już koniec, to już
naprawdę wszystko?
Koma moja najsłodsza piękna znajoma
Komentarze (3)
Zdecyduj się czy używasz przecinków czy nie..."Moja
koma zamkniętą przestrzeń świadoma..."-to albo
zamknięta albo otwarta, nie rozumiem, przecież koma to
śpiączka, więc jak może być świadoma?
Widac w nim,jakby nie moznosc mimo checi.
Prawie jak nirwana. Pozdrawiam