Komentarze pełne wrażeń
Odkąd na Beju są komentarze
Mnie jako wrażliwego człowieka,
Zaskoczyło kilka wydarzeń
Z opisem których nie można zwlekać.
Jeżeli ktoś upokarza ludzi
Narzuca temat, knebluje usta;
To moją odrazę będzie budził
Niedobra postawa śliną chlustać.
Podziwiam tych obrzuconych błotem
Mających chyba nerwy ze stali,
Że jeszcze wyrażają ochotę,
By umiejętności doskonalić .
Nie ma tu zawodowych poetów
Kto pisze otwiera serce, duszę.
Mało szacunku wśród wierszokletów
Wciąż strzelają psychiczne katiusze.
Ci , których skromny twórczy dorobek
Krytykujący złośliwie innych,
Jak szermierz niech nie fechtują słowem
Sami swe wiersze pokazać winni.
Zarzut kolorów i liczby piórek
Ciągła mowa o ilości głosów,
Tu trzeba mieć bardzo grubą skórę
Coraz więcej w tym wszystkim bigosu.
Kiedyś na Beju zostałem błaznem,
Nie mam zamiaru walczyć na słowa,
Nazwa jak inna , to jest nieważne.
Bigosu nie będę konsumować.
Ważne rzeczy należy dostrzegać
Nie dbam jaką dostanę ocenę.
Wrażliwość na tym właśnie polega
Kto zechce zrozumie - błazen Zenek.
03.05.2007 Zenek13
dodany : 04.05.2007
Komentarze (36)
Świetny wiersz. Oddaleś w nim prawde o niektórych
"krytykach", nawet nie wiem czy mozna ich nazwac
krytykami. Krytycy pomagaja doskonalic warsztat, a
niektórzy "pseudo krytycy" spychaja nas na dno. Jest
pewnien nick, którego czytając mam wrażenie, że musi
strasznie nie lubic ludzi (bałabym sie psa w Jej
towarzystwie zostawic;)). Nie jestem mocna
psychicznie, jak mnie skomentuje chyba sie potnę
hihih.
"Krytycy" wiecej ludzkich uczuć w komentarzach (nie
mylic ze słodzeniem). Proponuje może siłownie dla
rozładowania emocji;), bejowicze to nie worek
treningowy, to najczęsciej poczatkujący wierszokleci,
piszący sercem (to centralny narząd układu
krwionośnego).
Zenek "piateczka"...... no to mi sie teraz dostanie;)
hihihi
Błazen to brzmi dumnie...Stańczyk -cięty dowcip i miał
swoje zdanie...Trzymaj Zenku tak dalej.Cieplutko
pozdrawiam :)
jak pięknie ująłes w swoim wierszu to co jest w
niektórych brzydkie .Wiem cos o tym przez takich ludzi
straciłam chęci do pisania ,ale rozmową z pewną osobą
pozwoliła mi od nowa w siebie uwierzyć .To jej
dedykowałam ostatni wiersz.Nigdy nie uwarzałam sie za
poete lecz osobę która słowami chce wyrazić swoje
uczucia .Za Twój wiersz po prostu dziękuję. Zycze
miłego dnia.
Widzisz Zenku, choćbyś zapisał się prawie na śmierć,
to i tak co niektórzy złośliwcy...Ciebie nie zauważą.
Oni mają, jak napisałeś, tylko piórka w głowie, a
wrażliwośc drugiego człowieka za nic mają.Wobec tego
trzymają Nas tylko stalowe nerwy, bo cóż tutaj więcej
gadać... chyba nie potrzeba. Ciekawa jestem, czy
zostanie mój wpis, bo nawet tego nie jestem pewna.
Pozdrawiam Ciebie Zenku i życzę radosnnego dnia, pa.
Jak zawsze Zenku widzisz wszystko ostrzej i dobitniej
niż inni. Masz rację...Wielkich poetów jest zapewne
niewielu, a my róbmy to co lubimy i niech nam to
sprawia przyjemność...Z uśmiechem słonecznym
pozdrawiam. Popatrz zorza już wstała:)
Rozumiem słowa, które tu napisałeś i zgadzam się z
nimi. Przecież osoby tu piszące nie są zawodowymi
twórcami i często dla własnej przyjemności piszą
wiersze. Ale chyba przestaną mieć tę przyjemność,
jeśli będą ich tak dołować. A często te krytyki, takie
jak dla hipopotama, wcale nie są konstruktywne, gdyż
tylko wytykają błedy, a nie mówią co jest dobre w tych
wierszach. A mnie się wydaje, że w każdym można
dostrzec kawałek pióra... nawet tam, gdzie rymy są
częstochowskie.
Pozdrawiam - Beata