Komu stówkę...
Serdeczne dzięki Krzemanko, nawet nie zauważyłem, pozdrawiam
Kiedyś stówka to był pieniądz,
pięćset złotych… nie przelewki,
tysiąc miałeś to wierzyłeś…
że nie jesteś jeszcze kiepski.
Prąd płaciłeś tak jak teraz…
z czasem tańszy obiecano,
wiatrak, słońce, atomówki,
a co w zamian nam zostało?
Milion długu na mieszkańca,
obce w kraju dziś budowle,
o miliardach coraz głośniej,
a przeliczyć można w głowie!
Wiatr i Słońce niby darmo,
nawet kler z nami na cacy…
ale państwo już po kosztach,
tak jak było to przed laty!
Obiecują będzie taniej…
tylko kiedy nie wiadomo,
dziś na czołgi potrzebują,
które mają być osłoną!
Boże widzisz- czemu nie grzmisz?
Polityków karz dla zgody!
Znieść już tego nie możemy,
kiedy rządzą puste głowy!
Komentarze (50)
gorzka ironia Heniu fakt coraz gorzej zamiast lepiej
powinno Nam się zyć
pozdrawiam:)
dobrze i mądrze ...z gorzką ironią coraz trudniej nam
się żyje - to prawda
pozdrawiam :-))
A co Ty Henio, od rana stowki rozdajesz:)
Pozdrawiam:)
Sama prawda drogi Heniu, sama prawda... ;))
Pozdrawiam!
Bardzo fajny, a stówka przydałaby się, Za godz.idę na
zakupy.
Pozdrawiam .Dobrego dnia .