Burza
W ciszy tak niespokojnej
spaceruję po piaskach
parzą stopy
z każdym oddalającym się krokiem
wiatr co rusz zmienia kierunki
plącze włosy zabiera oddech
i oddech Twój skrapla się na mnie
jak niespodziewany deszcz
lecący od strony bram nieba
w zakamarkach zmysłów
pojawia się strach
szukający schronienia
-bumm
grzmot jeden
po nim drugi
drgnęło serce
a mrok się rozjaśnił
gdy ziemia z niebem
połączyła się piorunem
-bumm
muzyka dla mych uszu
Burza
jak ta za oknem
Komentarze (2)
Brawo....czytając poczułem jej potęgę silę i moc...i
kocham morze o każdej porze roku...z plusem
pozdrawiam...
chciałabym teraz spacerować po gorącym piasku...po
burzy zawsze jest pogoda...a u mnie teraz za oknem
pogoda sztormowa...okropność...pozdrawiam serdecznie