koncert smutku
kap, kap...płyną łzy, swój koncert dają
razem ze smutkiem się trzymają
ten smutek nimi rozkazuje
i obraz nieszczęśliwej twarzy się maluje
kap, kap, strumieniem ściekają
skryte w sercu marzenia wyniszczają
i za każdym razem gdy jestem smutna czy
zła
na moim policzku pojawia się łza
autor
Samantha
Dodano: 2006-10-14 09:32:43
Ten wiersz przeczytano 458 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.