końcowy- wysiadać
dopalacze
-matka płacze
heroina
-moja dziewczyna
amfetamina
-barmanka zła
nie mogłem szczytu
sięgnąłem dna
dopalacze
-matka płacze
heroina
-moja dziewczyna
amfetamina
-barmanka zła
nie mogłem szczytu
sięgnąłem dna
Komentarze (24)
Mocne. M
mocno!- dno już widać...
Oj niebezpiecznie :( Lepiej nie próbować.
Pozdrawiam serdecznie Tomaszu :)
Lakoniczne i doskonale. Znakomity przykład poezji
walczącej, zaangażowanej.
Serdecznie pozdrawiam:)
dałabym spację przed tym np: wersem
heroina
- moja dziewczyna
uzależnienie od narkotyków :(
to straszna pułapka :(
Nie ważne co daje w życiu szczęście. Grunt to nie
krzywdzić innych i siebie. W przypadku gdyby
dopalacze, heroina i amfa była szczytem to ja wolę dno
;)
Spróbuj jednak z tym szczytem...
pamiętam taki fragment z Maleńczuka i Pudelsów:
"Rzuciłem dom i rodzinę
Poznałem egzotyczną dziewczynę
Piękna była to dziewczyna
Miała na imię heroina".
pozdro ziomek :):)
Pułapka. lepiej nie odpalać.
Pozdrawiam