koniec
z duchowym ekshibicjonizmem
mądrzej założyć
zgrzebne barchany
aniżeli za nagość
być potępianym
autor
Donna
Dodano: 2016-08-10 19:13:05
Ten wiersz przeczytano 1288 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
każdy rodzaj obnażania może kosztować...
Taki wiersz to rewelka
Jeszcze raz wróciłam, bo tak myślę,że Twój wiersz pyta
,czy my piszący mamy się otwierać ze swoim wnętrzem a
jeśli tak, to w jakim stopniu.Peelka sugeruje,że nie.
Ale czytelnik musi sam sobie odpowiedzieć. Zawsze
jakieś sacrum powinniśmy zostawić dla siebie,jeśli to
komuś nie jest konieczne do poznania prawdy. Ale,
jeśli jest, to myślę,że trzeba świadczyć o Prawdzie -
a to świadczenie może kosztować.
Jezus też świadczył i Go kosztowało.
Tak,że Twój wiersz można by jeszcze i w innych
aspektach analizować.
Demono - wiesz o czym piszesz!
cos w tym jest:)
Pozdrawiam:)
Danusiu niema miłości bez nagości - przecież ona
drzemie w naszej podświadomości
Limuze dziękuję za bardzo życzliwy i budujący
komentarz, był mi dzisiaj bardzo potrzebny.
Serdeczności.
demona i Ty i wszyscy co tu piszą mają piękną duszę ,
obnażają ją w swoich wierszach , lubię czytać ich
myśli , Twoje mi się podobają i dlatego zaglądam tu i
czytam je . Twój wiersz pobudza do refleksji " Czy
warto obnażać swoje myśli " Warto mimo że nie
wszystkim to się podoba.
pozdrawiam
Nie mam nic przeciwko nagości,
dzięki niej można nacieszyć oczy.
janusze.k ja nie mówię o końcu i Sądzie Ostatecznym,
lecz o zakończeniu ekshibicjonizmu duchowego.
hehe...dobre
Ciekawa refleksja. Myślę,że nasze postępowanie obnaża
naszą duszę. W barchanach czy bez...;)
Pozdrawiam :)
a mój wzrok piękno widzi w nagości .. tyle jest w nim
naszej miłości ..
janusze.k jaśniej jeżeli mogę prosić, jestem trochę
niekumata.
ten Twój : {'koniec" koresponduje z wierszem Mms, a
'przedstawiony temat' jest odwrotnie proporcjonalny do
barwy aury
Jak za rączkę i na piwko, to ja też(oczywiście to
żart), ale mini nie powiem, rzeczowa i oczywista!
Serdeczności Demono:-)