Koniec bajki,czas iść spać
"Gra się toczy dalej Rzucone kości" "Poemat"
Za siedmioma górami
Za siedmioma rzekami
W czasie siedmiu miesięcy
Nasza...
Nie...Moja bajka toczyła się....
Pewna brązowowłosa królewna
co noc wychodząc na dziedziniec
w pięknym pałacu nocy,
wpatrywała się w niebo
i wspominała Twoje oczy.
Choć tyle słów urazy,choć tyle uśmiechu
było.
Z kilkoma wierszami w świecie
i wszystko to się skończyło...
Znamy się jako przyjaciele?
Nie,to dla nas zbyt wiele.
Dlaczego tak mnie odtrącałeś?
Dlaczego tak piękną bajkę zmarnowałeś?
Dlaczego jak ślepiec się zachowałeś?
Ślepy na serce miłości
które boii się męskiej chciwości...
Żadnej nie dałeś się pokochać
Dałeś szansę co nocy szlochać...
Każda Cię kocha
choć co innego mówi światu.
Spójrz w oczy zielone
tam dostrzerzesz barwę kwiatu.
Dlaczego lekką dłonią duszę odtrącałeś?
Teraz już wiem wszystko.
W kim innym się zakochałeś.
Może to tylko żarty,sama nie wiem?
Dopuszczać co do Twoich uczuć nie śmiem.
W bajce wszystko kończy się szczęśliwie.
Nię będę tak okrutna dla dzieci.
Zakończę i tę lecz z lekka lękliwie.
Więc:
Królewny serce odrzucone
Dusze miłości na rozdrożu porzucone.
Królewna wie,iż kocha niewłaściwie
Chce postąpić dobrze,jedynie możliwie.
Zapomni o niebie,co nocą kusi.
Zapomni?Tak własnie.
Dlaczego?Bo musi.
Księżniczka z rąk jak szklana kula
upuszczona
w drobny mak,na posadzce stłuczona.
Osuwa się w kąt
by stare wylizać rany.
Wie,że nigdy nie zostaniesz ukarany.
A że szczęśliwie ma być
Królewna może nowe uczucie zdobyć.
Nie miłość żadna
lekkie pocieszenie.
Szybsze ciała drżenie...
Co z życia jej będzie?
Jak na kolejnego Ciebie?
Czy kiedykolwiek się zdobędzie?
Czas pokaże
Twój obraz z trwałością lat,skrupulatnie
zamarze...
"Czasem aby kochać,trzeba umieć odejść" :( Koniec
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.