Koniec jesieni
Wyje, huczy, zawodzi
wiatr w szczelinach okien.
Targa, wygina, szarpie
nagie brzozy pod blokiem.
Chce odrzeć dumne drzewa
z resztek listków skromnych.
Z barw jesieni ostatnich,
z najmniejszych lata wspomnień.
A one trwają w tym tańcu
splątane wiatrem szalonym.
Znów mają siebie przez chwilę
nim zasną śniegiem zmrożone.
autor
tunga
Dodano: 2011-12-09 11:26:35
Ten wiersz przeczytano 2404 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
uchu cha jaka jesień zła, przyjdzie zima i melancholią
okryje świat
bardzo ładnie, spora dawka romantyzmu :-)