Przemiana
Poprzez mgły zwątpienia,
niewyraźne cele,
nerwów ciemne puszcze,
głuche telefony,
Na skrzydłach wiatru
przemknę i porzucę
smutek, który nigdy
już mnie nie dogoni.
I choć raz nad ziemią
rozłożę ramiona,
nie poczuję więzów
ziemskiej grawitacji,
A potem wrócę
lecz już odmieniona,
bez potrzeby ciągłej
świata akceptacji.
autor
tunga
Dodano: 2011-12-07 12:46:37
Ten wiersz przeczytano 681 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
/stary/ wiersz jest rymowany:) Ciekawa forma i ciekawa
treść:)
Poleć wysoko i nie smuć się już:)
Pozdrawiam:)
Przemyślenie ciekawie ujęte. Nie rozumiem z jakiego
tytułu ten wiersz zakwalifikowałaś do rymowanych.
bardzo słuszne postanowienie, w ładnej formie :-)