Koniec piekła
Dla mojej Mamy!
A widzisz, jednak udało mi się.
Wyrwałam nas z piekła.
Już nas nie dotknie.
Nie zrani.
Pozostaną tylko okropne wspomnienia, ale z
nimi sobie poradzimy.
'czas goi rany', oby to była prawda.
Mamo, już się nie bój.
On już Nas nie skrzywdzi.
Zacznijmy wszystko na nowo.
We dwie, stwórzmy sobie na nowo świat, w
którym będziemy szczęśliwe.
Tak bardzo Cię kocham.
Mamo, mamusiu...
Jego już nie ma.
Nie płacz więcej po nocach.
Koszmar się skończył.
Pozostała nadzieja na lepsze jutro.
I będzie lepsze, bo jego już nie ma.
Jesteśmy bezpieczne.
Razem.
Mamusiu, kocham Cię!
z podziękowaniami dla P. za pomoc...
Komentarze (1)
Wstrząsający tekst.Trochę przeszkadza mi
wersyfikacja.Pozdrawiam