KONIEC ŚWIATA
Panie Jezu, ratuj swój lud ,
Technika, wojny, w głowach wam się
przewraca .
Słońce zgaśnie, miłość do drugiego
człowieka
Legnie w gruzach.
Złość , pogarda, nienawiść ,
Będzie kara, pomsta z Nieba .
Okrutny los Ziemię czeka.
Huragany ,deszcze
Spadną na ziemię .
Wulkany złość swą pokażą , ogniem ziemie
spalą,
Diabły z piekła sfruną,
Ludzi w otchłań wrzucą,
Ciemność zapanuje na Ziemi.
Dnia i ciepła nie będzie .
Mróz, głód , smród planetę czeka .
Szczęśliwi Ci będą , którzy nie umrą w
mękach.
Ludzi tylko garstka będzie ,
Będą się szukali ?
Stopy ludzkie całowali .
Morze Ziemię zaleje ,tylko Bóg Ojciec wie,
kto ocaleje.
Módlcie się grzesznicy,
A wina wam będzie wybaczona.
Słonce znów ogrzewa ziemię ,
Lud w jaskiniach mieszka ,
Plemiona rodziny zakładają .
Dzieci się rodzą, od motyki i kamienia
łupanego zaczynają.
Bóg łaskawym okiem
Na was patrzy .
Historia końca świata napisana w wierszu
podobna do przepowiedni.
Komentarze (1)
ciekawy wiersz ..oparty na Piśmie Świetym ...i innych
czasopismach ...sama lubię takie tematy...pozdrawiam
ciepło