Koniec z Tobą...
Nie napiszę nic o Tobie
Wepchnę Cię pomiędzy wersy
Między zachwyt Ciebie wcisnę
Będziesz pierwszy
Tylko pierwszy
Nie napiszę o Twych oczach
O nich pisać mozna baśnie
Pod rzęsami Twymi smutek
Na Twej twarzy z łzami gaśnie
I nie wspomnę o Tych ustach
O ich kształcie wciąż spragnionym
Nawet czas gdzieś we mnie ustał
W zamyśleniu słodko- płonym
...
Już nie wspomnę nic o Tobie
Serce samo Cię opisze
Na zegarze siódma rano
A ja siedzę tu i piszę
Komentarze (3)
W myśli, w mowie i sercu... Rozbrajają mnie takie
deklaracje zakochanych. Radosny wierszyk i piękny w
swej świeżości.
Od samego początku czułem, że będzie takie
zakończenie. Zresztą nie było to trudno przewidzieć,
założywszy, że mamy do czynienia z prawdziwym
uczuciem.
Tak to jest ,można się zapierać nogami,a myśli robią
swoje,serce bije w jednym takcie ...Spodziewałam sie
,że wiele nie wskórasz.Interesujący wiersz.