Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

konkluzjo w a nie

konkluzje w... a nie mówiłam ... po fakcie istnienia przed nieistnieniem - może ;-)= albo tak jakoś gdy nocą nachodzą wszelakie myśli... o ostateczności też



wieczorową porą zamykamy się w domach
cztery ściany i my każdy w swoich kątach
złote plamy skaczą po firankach
w oknach powiek sen mruczy kołysanki

abażur minionego dnia pod kloszem spraw
w chowanego gra z sumieniem wtedy tutaj
teraz ma inny smak rzeczywistości
w brokatach wiary lepiej smakuje strawa

i tak płynie miniony dzień paletą barw jakby
retuszowany dyplomacji sztuką kamuflaży
ukryć zakryć schować
niepewność niszczy człowieka poblask patrzy

chytrze w podświadomość zamyka strachy
wypływa to co chce poklasku chwały
zobaczcie jaki jestem jasny wspaniały ciepły
gaśnie świeca

wieczny wieczór czy blask jutrzenki świadkiem
stoimy przed bramą nadzy bez maski bez lampy
zapomniawszy ją ze sobą zabrać
oto jestem pełny czy pusty rozdarty światem

pomiędzy nocą a dniem następnego kroku
ciągle mówię sobie mam czas mam czas jeszcze
nawet teraz mam nadzieję na j u t r o
a przecież nie my trzymamy palec na kontakcie


autor

mala.duza

Dodano: 2017-03-31 23:25:04
Ten wiersz przeczytano 298 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

mala.duza mala.duza

no to byłoby na tyle......

mala.duza mala.duza

nieobecny tekst... bywa i tak ;-)

AMOR1988 AMOR1988

Bardzo ciekawa refleksja, pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »