Konsultacje społeczne w sprawie...
Szanowni Właściciele portalu poetyckiego
"Wiersze.Kobieta",
zwracamy się do osób, które zdecydują o
dalszym losie portalu, zwanym w skrócie
BEJ.
To nie może być tak, że PONAD PÓŁ MILIONA
WIERSZY tworzonych przez rzeszę liczącą co
najmniej 20.000 AUTORÓW przez 20 lat, tak
po prostu IDZIE DO PIACHU.
Żadne prawa właścicielskie ani względy
biznesowe nie uzasadniają likwidacji
fenomenu
społeczno-historyczno-literackiego, którym
stał się niniejszy portal. Na pewno
istnieje wiele możliwości utrzymania
portalu.
Tym bardziej, że we wpisach użytkowników
padły konkretne deklaracje.
Mówiąc o użytkownikach - nie pomijamy
oczywiście prawie 30.000 zarejestrowanych
tutaj czytelników.
Rozumiemy, że nie wszystkie zamieszczone na
portalu wiersze zasługują na miano
literatury pięknej.
Ale jeśli nawet tylko jeden procent z
ogólnej liczby wierszy zasługuje na to
miano, to mówimy o ponad pięciu tysiącach
dzieł.
I są wśród nas osoby o renomowanych,
powszechnie znanych nazwiskach czy
pseudonimach.
Także wśród czytelników, którzy do nas
piszą zaniepokojeni, są takie osoby.
Niektóre z tych osób są gotowe wesprzeć
nasze działania publiczne w celu ocalenia
Beja. Rozumiemy zastrzeżenia regulaminu, że
wszelkie decyzje o istnieniu portalu należą
do Właścicieli - jednak skala wartości
portalu w oczywisty sposób przerosła te
zapisy.
Stwierdzenie, że portal jest Dziedzictwem
Polskiej Kultury - nie jest ani trochę
przesadzone.
Bej jest także miejscem pamięci. Są tu
wiersze ponad czterdziestu zmarłych Poetek
i Poetów, a my wspominamy ich dorobek i
czcimy ich pamięć:
Bejowa Aleja Nieobecnych
(link poniżej, w komentarzu).
Nie bez znaczenia jest fakt, że portal to
także miejsce spotkań licznej Polonii
rozsianej po całym świecie:
Bejowa Lista Polonii
(link poniżej, w komentarzu).
Wśród nas jest także miejsce dla uchodźców
z udręczonej wojną Ukrainy.
Potrzebny jest dialog i znalezienie
rozwiązań. Większość użytkowników Beja
odbiera milczenie Decydentów jako
lekceważące.
Pozostawiając tutaj latami swoją twórczość,
przyciągając tysiące czytelników i nowych
użytkowników do serwisu kobieta.pl -
zasłużyliśmy na stosowne traktowanie, a nie
na komunikat widoczny dla garstki osób
przez kwadrans i nie na milczenie.
Z całym szacunkiem dla Państwa Decydentów -
nie chcemy być dłużej traktowani w taki
sposób.
Od tygodni dajemy wyraz temu, jak ważny
jest dla nas ten portal.
Jesteśmy już dobrze zorganizowani i
jesteśmy zdeterminowani. Możemy zapewnić,
że przynajmniej kilkudziesięciu autorów ze
wsparciem wielu czytelników dołoży starań,
żeby to, co dzieje się czy stanie się z
Bejem nie przeszło bez śladu - jeżeli
zaznawać będziemy dalszego, niepoważnego
wręcz, milczenia osób decyzyjnych czy
skasowania portalu.
A prosimy tylko o stosowną do sytuacji
reakcję, dialog o możliwościach zmiany
właścicielskiej decyzji i poważne
potraktowanie naszych wartości.
Wstrzymujemy się z podejmowaniem
zaplanowanych już działań prawnych (tak -
regulamin nie przewidział wszystkiego),
publicznych i medialnych - licząc, że
Decydenci Właściciele potraktują nas
użytkowników z szacunkiem. Oczekujemy
NIEZWŁOCZNEJ ODPOWIEDZI na naszą niepewność
oraz informacji, czego możemy się
spodziewać po naszych apelach i co możemy
konkretnie zrobić, by uratować portal.
Z poważaniem
Patryk Ossoliński, amarok
Komentarze (936)
@Enigmatyczna
Jestem z Tobą i dołączę do każdego ruchu na rzecz
obrony Beja, ale,.
logika korporacyjna, ma tyle wspólnego z logiką, jak
demokracja socjalistyczna z demokrację. Przykład
autentyczny> Press release: Naczelny firmy zrezygnował
ze stanowiska, ponieważ postanowił poświęcić więcej
czasu rodzinie. Czy z tego można zrozumieć cokolwiek?
Tylko to, że już go nie będzie, a dlaczego i tak nikt
wiedzieć nie będzie, może firma ma problemy, może
zdefraudował firmowa kasę, a może molestował
sekretarkę czy kogoś innego i firma się boi, że nie
zareagowała.
Tak więc nawet, jeśli Burda napisze jakieś
oświadczenie, z niego i tak niczego nie wyczytamy.
Pozdrawia Ciebie serdecznie.
Witajcie Drodzy Poeci.
Jestem w szoku. Totalnym szoku.
Powiadają, że empatia, życzliwość, dobre słowo jest
więcej warte niż czapka śliwek.
Jestem od niedawna na Beju, ale to właśnie tutaj
znalazłam ludzi, którzy mnie podnosili, kiedy
upadałam, wspierając dobrym słowem.
Dla mnie szok, by przestało istnieć coś, co dawało nam
siłę, odskocznię od szarej rzeczywistości, od
polityki, pogardy i nienawiści.
Chociaż i czasem zdarzały się zgrzyty mając odmienne
zdanie, wg- kto nie z nami- ten przeciwko nam.
Kultura słowa, nauka poprawnego wysławiania, a co za
tym idzie- szlifowanie warsztatu poetyckiego.
Nie ma mojej zgody na zamknięcie Beja.
Czas na działanie, nie na lamentowanie.
Tak się zastanawiam, czyżby wraz z nowym rządem miało
się odbyć usunięcie zbędnego balastu, jakim jest
zapewne dla kogoś Bej?
Czyżby nieopłacalne, bo jak nie wiadomo o co chodzi,
to właśnie o kasę.
Uważam, że wspólnie, komu zależy
naświetlimy problem, a wataha stworzona apelem przez
Amaroka jest warta działania.
P.S.
Nie rozumiem jednego, gdy sie podaje do wiadomości
jakoby od marca 2024 roku Bej miał zakończyć
działalność, to dlaczego nie podane są powody?
To niczym efekt strusia. Chowanie głowy w piasek.
A ja, jak i Wy Drodzy Poeci lubicie jasne, klarowne
sytuacje, a nie suchy komunikat.
Pozdrawiam całą Watahę, licząc na uratowanie Beja
wspólnymi siłami.
Do boju!
Iga Anna/Enigmatyczna
@amarok
Co do praw autorskich, one pozostają przy autorach,
ale nikt nie gwarantuje, że forum będzie działało
wiecznie. Autorzy mogą skopiować swoje utwory i
opublikować gdzie indziej.
Co do odpowiedzialności zbiorowej, twój przykład
ekstrapoluję, jeden uczeń pobił drugiego, szkoła nie
reaguje i są kolejne awantury, wtedy ministerstwo z
obawy przed pozwami i dalsza eskalacją, dla świętego
spokoju zamyka szkołę.
Pamiętaj, że to jest logika korporacyjna, inna niż
wszystkie.
Pozdrawiam
Ja też uciekam, bo mnie zamkną w biurze i spóźnię się
na obiad ;)))
Wrócę wieczorem...amarok uważaj na berecik! Bo wieje
:)
Najko w ciągu 20 lat istnienia Beja kilka rządów się
zmieniło i nikt nie czepiał się strony, dlaczego teraz
miałoby być inaczej?
Wrócę po 19, ale już jestem zbudowany:)
...i na pewno z tego powodu było utrudnianie
ciasteczkami...
Ja również dołączę do watahy popierającej zaniechanie
kasowania Beja .Fajną pakę tworzyliśmy mimo wielu
niesnasek ,ale w jedności siła i powinniśmy się
zjednoczyć i bronić naszego Beja.Współczuję jednak
właścicielowi bo zapewne dostał warunek na kontynuację
Beja/być może się mylę /.A tak właściwie to chyba
czegoś nie rozumiecie -zmieniła się władza i wszystko
się zmieniło ,chyba wiecie o co może chodzić..i trochę
się przychylam do komentarza Marka Żaka.. ale popieram
apel...pozdrawiam
Mgiełko, będę miał więcej czasu po 19.
Odezwę się do Ciebie na maila.
Mgiełko:)
Poezja to piękno świata,
malowana szarością dnia.
Pisana na kartach przez lata,
tu poeta zostawia swój ślad.
Wielu z nas zżyło się z Bejem.
Jesteśmy jak rodzina.
Razem przeżywamy smutne i radosne chwile.
Pytam właścicieli portalu, czy nie szkoda niszczyć
naszego dorobku,
a przede wszystkim naszych uczuć?
Pozdrawiam serdecznie z nadzieją, że Bej pozostanie.
Poezja to piękno świata,
malowana szarością dnia.
Pisana na kartach przez lata,
tu poeta zostawia swój ślad.
Wielu z nas zżyło się z Bejem.
Jesteśmy jak rodzina.
Razem przeżywamy smutne i radosne chwile.
Pytam właścicieli portalu, czy nie szkoda niszczyć
naszego dorobku,
a przede wszystkim naszych uczuć?
Pozdrawiam serdecznie z nadzieją, że Bej pozostanie.
Poezja to piękno świata,
malowana szarością dnia.
Pisana na kartach przez lata,
tu poeta zostawia swój ślad.
Wielu z nas zżyło się z Bejem.
Jesteśmy jak rodzina.
Razem przeżywamy smutne i radosne chwile.
Pytam właścicieli portalu, czy nie szkoda niszczyć
naszego dorobku,
a przede wszystkim naszych uczuć?
Pozdrawiam serdecznie z nadzieją, że Bej pozostanie.
Poezja to piękno świata,
malowana szarością dnia.
Pisana na kartach przez lata,
tu poeta zostawia swój ślad.
Wielu z nas zżyło się z Bejem.
Jesteśmy jak rodzina.
Razem przeżywamy smutne i radosne chwile.
Pytam właścicieli portalu, czy nie szkoda niszczyć
naszego dorobku,
a przede wszystkim naszych uczuć?
Pozdrawiam serdecznie z nadzieją, że Bej pozostanie.
Poezja to piękno świata,
malowana szarością dnia.
Pisana na kartach przez lata,
tu poeta zostawia swój ślad.
Wielu z nas zżyło się z Bejem.
Jesteśmy jak rodzina.
Razem przeżywamy smutne i radosne chwile.
Pytam właścicieli portalu, czy nie szkoda niszczyć
naszego dorobku,
a przede wszystkim naszych uczuć?
Pozdrawiam serdecznie z nadzieją, że Bej pozostanie.