kontrasty
Działanie przeciwko naturze rodzi zło.
na początku było słowo
zasiane na podatnym gruncie
rodzi szczeble drabiny jakubowej
wbrew naturze
walka toczy się wewnątrz
dla zasady rozłożony parasol
ukrywa rzeczywistość
między grzechami
wiara mija się z powołaniem
połączenie bieli z czernią
wodzi owieczki na pokuszenie
tworzą listę ofiar
rozgrzeszenie spływa z góry
jak łaska z pastorału
dzieli stada między pasterzy
według win
źle wróży na przyszłość
brud pod paznokciami
na pamiątkę pierwszej komunii
Komentarze (37)
Mocno i bardzo prawdziwie ...ale pan to potrafi panie
Zbyszku. Wczoraj byłam na polskiej mszy w UK i kazanie
było o tym...i filmie i powiem szczerze, że miałam
mieszane uczucia...co do autentyczności wszelkich
zapewnień na tle ratowania "twarzy".Jedno jest
autentyczne...to robią jednostki ...czy tu czy gdzie
indziej. Ale ile trzeba zmian by wszystko poukladac.
.
marcepani, tak kończy się oszukiwanie samego siebie.
Pozdrawiam:)
taaak, celibat jest wbrew naturze.
Grażynko, gdzieś poniżej napisałem, że wiersz ma ponad
pół roku i tak się złożyło że teraz powstał film
Sekielskich, co tylko podkreśliło to, o czym w wierszu
mowa. Prawdę powiedziawszy mam swoje doświadczenia w
kontaktach z klerem, choć może nie aż tego typu,
niemniej zdążyłem zaobserwować obleśne potrzeby co
poniektórych facetów sukienkach, ale Boga w tym nie
dostrzegłem...
Na wszystko jest dobra pora, na powagę i głupawki:)
Pozdrawiam serdecznie Grażynko.
Do miłego:)
Marylu, dziękuję za czytanie:)
mariat, dziękuję za zgłębianie, zawsze zastanawiam się
nad uwagami:)
Nie uważaj tego za błąd, raczej zrzuć na karb mojego
stylu pisania, podążającego torem skrótowego
myślenia:)
Twoja propozycja zapisu byłaby zbytkiem łaski, ale
rozumiem co Cię zastanowiło.Marylu, dziękuję Raczej
tak zostanie:)
Jagodo, słabo po prostu się nie da:)
Pozdrawiam.
jazkółko, czasem trzeba nazwać rzeczy po imieniu i
chyba dla dobra tych rzeczy:)
Teresko, to już nie nam decydować, możemy tylko
wierzyć:)
ewaes, trudno komentować to, co nie mieści się w
głowie, a tym bardziej nie mieszczą się głowie takie
czyny dotyczące zawodu zaufania publicznego na
dokładkę duchowego.
PS zawsze do usług:)
Anno, cieszy mnie:)
e.jot, Ewo, miło, że miło :)
Ciekawe rozważania, myślę, że
w dużym stopniu przyczynił się do tego film
Sekielskich...
Dobrego weekendu Zbyszku,
Ty o poważnych tematach, a mnie naszła głupawka, dla
odmiany:)
Ciekawa konstrukcja i treść wiersza.
Pozdrawiam serdecznie :)
wszystko jasne, niemniej jednak zapytam, czy tu =
"na początku było słowo
zasiane na podatnym gruncie
rodzi szczeble drabiny jakubowej"
---
czegoś nie brakuje? (było słowo i rodzi szczeble)
Może - choćby lakoniczne =
na początku było słowo
zasiane na podatnym gruncie
po czym
rodzi szczeble drabiny jakubowej
------------
I co my możemy - tylko popisać wierszyki, a świat
kręci się dalej.
Mocno i prawdziwie.
Pozdrawiam:)
Dobry.
/w brewiarzu
lista ofiar
dług win/
Wierzę, że Bóg jest sprawiedliwy i z tego nie
rozgrzeszy.
Trudny temat, ja nadal nie potrafię tego komentować
jedynie mam nadzieję, że winni zostaną sprawiedliwie
ukarani.
Świetny, ale u ciebie nie może być inaczej.
PS dziękuję za wskazówkę :*)
Mocno, ale prawdziwe.
Miło Cię czytać.
errata:/o/raz
Między Bogiem a prawdą o tak zwanych, co poniektórych
służebnikach Pańskich raz tej całej okalającej ich
koterii .
Mocno.
Miło Cię znowu czytać, Abandonie:)
Ewa
Jak zwykle, największą krzywdę można wyrządzić samemu
sobie. Mam nadzieję, że niebawem to poniektórzy
zrozumieją...
Dziękuję:)