Koszmarki mojej głowy.
"Psie" marzenie tez się spełniają.
Zabierzcie ręce z moich brudnych myśli
to są moje,
moje brudne myśli !!
Ustawcie się w kolejce,
jeżeli tak bardzo chcecie
zabić kilka moich marzeń,
które nazywacie
koszmarkami strapionej głowy.
Koszmarki nie są kolorowe- wiem
lecz nisko położone przy ziemi
zdołają się przebić przez próżnie pustych
życzeń
Te splątane namiętności
sa realne,
rzeczywiste
żyją pośród bałaganu moich wspomnień.
Nie mówcie więc, że nie mam marzeń.
Mam marzenia.
Małobarwne i nieskąplikowane- koszmarki do
spełnienia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.