KOZA, DZIOBATA KURKA I SZCZUR...
On koziołek w modnych szelkach
ona to dziobata kura
on z miłością na nią zerka
ona... kamyczkami szura
Na to Wacław zawadiaka,
szczur - co sztuczek zna bez liku
robiąc żonglerkę z robaka
kozy wzrok na sobie przykuł
krążą ślipia głupiej kozy
za robakiem żonglowanym
doszło z kozą do hipnozy
dzikie w oczach kozy zmiany
kura kończąc kamyk szurać
kątem oka kozę mierzy
i.. w panikę! Lecą pióra!
koooo! kooo! fruwa, skacze, leży!
kiedy opadł kurz w około
kozioł wrócił w świadomości
Krzyknął... widząc kurę gołą:
dla bezwstydnej brak miłości!
kurce mocno serce pika
kokokochać kooozę z tako..ką miną?
z mego życia kokozo znikaj!
wole już w markecie zginąć!
życie musi iść do przodu
Wacław szczur ruszył do cyrku
kurkę ruszył fircyk kogut
koza w świat z workiem na kijku.
kogut fircyk, ale malec
koza wiesza się na szelkach
Szczurka robak ugryzł w palec
to nie życie, to udręka
co z tego że w późnych latach
wszyscy razem się spotkali
stary cap, na krzywych gnatach
kura co jajami wali
jeśli Cię dziobata kurka
albo kózka jakaś nęci
niech ci żadna sztuczka szczurka
we łbie do cna nie zakręci
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.