kraina marzeń
stała taka drobna,
bezbronna
w mroku,
wpatrując się
we wspaniały błękit
oceanu,
zobaczyła
czarnego jeźdźca
na białym koniu
zdążającego wprost
do niej,
zaufała mu,
pozwoliła się
wziąść w ramiona,
a on...
on poniósł ją
do krainy marzeń
...wejź mnie do mojej kriany marzeń...
autor
wiedziemka
Dodano: 2005-09-20 19:51:08
Ten wiersz przeczytano 471 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.