marzenie...
...te najskrytsze z marzeń...
wziąłeś mnie w ramiona
delikatnie objąłeś i pocałowałeś
zanurzyłam się w Tobie
tak fizycznie i namacalnie
chciałam się utopić
w błękicie Twych oczu
świat wokół nas pędził
a my zapatrzeni w siebie
trwaliśmy w tym
dziwnym i pięknym mileczeniu
...marzę... pewnej osobie...
autor
wiedziemka
Dodano: 2005-10-27 18:15:34
Ten wiersz przeczytano 522 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.