W krainie tygrysów
Wiersz dedykowany Małemu Księciu, Oskarowi, pani R. oraz Magdalenie Dąbik.
Tak nie wiele mam na swoją obronę,
zaledwie cztery łzy.
Mniej to niż cztery kolce róży,
lecz więcej niż jedna
dwie czy nawet trzy łzy.
Nie obronie się nimi
gdy tygrysy nadejdą.
Choć nie płaczę
to wiem że je mam.
Chowam gdzieś tam głęboko,
tam w sercu
Ty wiesz,
wiesz gdzie one są
Błagam...
nie pozwól mi stracić łez!
Łez których już nie potrafię w sobie
zmieścić
Nie chcę być bezbronny
być sam.
Madziu szkoda ze łzy przepadły na zawsze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.