Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Krakowska i salceson

Ty, salceson, rzekła, krakowska z pogardą
Ciebie da się przełknąć, wyłącznie z musztardą
I wyglądasz jakby, powiem to otwarcie
Spłodził cię Lucyper na brudnym asfalcie

Wiesz co, rzekł salceson, powiem ci co czuję
Mało mnie obchodzi, że dużo kosztujesz,
Że masz swoją markę, że lepiej smakujesz,

Że jesteś pachnąca, zrobiona z jedynki,
W smaku jesteś lepsza, podobno, od szynki,
I trafisz na talerz bogatej rodzinki

Oboje, niestety, wiesz to dobrze przecież
Skończymy swój żywot podobnie...w klozecie..?!

autor

MaW-i

Dodano: 2017-09-24 10:35:17
Ten wiersz przeczytano 4018 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Jedzenie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (26)

AMOR1988 AMOR1988

To jest mega smaczna ironia, z istotnym zakończeniem,
pozdrawiam :)

szuflada szuflada

Popracuj nad formą pisania dialogu; pod spodem
pokazałem ci jak to się robi (tylko bez złości!);
temat fajny, dwa razy powtórzone jest słowo
'smakujesz' więc pozwoliłem sobie je zmienić
i te rodzinny stół jest niepotrzebny, na stołach
bogaczy salcesony są często na czołowym miejscu
pozdrawiam Andrzej:))


- Ty, salceson - rzekła krakowska z pogardą
- Ciebie da się przełknąć, wyłącznie z musztardą i
wyglądasz jakby, powiem to otwarcie
spłodził cię Lucyper na brudnym asfalcie

- Wiesz co? - rzekł salceson - Powiem ci co czuję,
mało mnie obchodzi, że dużo kosztujesz,
że masz swoją markę i lepiej smakujesz,
że jesteś pachnąca, zrobiona z jedynki,
i nokautem woni zbijasz wszystkie szynki.
Oboje, niestety, wiesz dobrze to przecież
skończymy swój żywot na pewno w klozecie,
lub pod jakimś krzaczkiem, w trakcie defekacji
(nie wchodząc w zakręty ważności swych racji).

BaMal BaMal

znakomita ironia i jak słusznie zauważyła Krzemanka
analogia do wiersza Brzechwy "na straganie" Pozdrawiam
serdecznie:))miłej niedzieli:))

krzemanka krzemanka

Prawie jak parafraza "Na straganie" Brzechwy. Widać,
że w mięsnym kłócą się niegorzej niż w warzywniaku:)
Miłej niedzieli:)

cii_sza cii_sza

zabawnie;)
ale powiem Ci, ze dobry salceson to i bogate rodzinki
jedzą, a nawet wolą czesto od krakowskiej:))) Taki
domowy, swojski... mniam, toż to niebo w gębie:)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Fajny, dobrze zkrojony wiersz. Taka dola - wszystkiego
co zjedzone. No i refleksja.. - nieprzypadkowa chyba -
nad koncem naszym - poetyckim może tylko ostatecznym
przeznaczeniem: prawie wszyscy - pójdziemy w
zapomnienie? - do grobu - napewno!
Pozdrawiam serdecznie:))

małgośka38 małgośka38

Super, wolę jednak krakowską.
Przesyłam niedzielne pozdrowienia i słoneczko:))

ewaes ewaes

Haha, super! :) ja tam wolę dobry salceson :)

Pozdrawiam serdecznie :*)

anna anna

To jest fajna fraszka. I wymowna.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

I to jedyny pewny fakt:-)))
Bardzo dobry, płynnie napisany wiersz.
Miłej niedzieli, MaW-i:-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »