krasomówcy
dzisiaj Ukraina olbrzymi ma problem
zmuszona do zmagań z napastliwym wrogiem
na każdym etapie pomoc jej potrzebna
broń i amunicja sprawa pierwszorzędna
ale i uchodźcom trzeba rękę podać
zapewnić im lokum ciepło chleb i wodę
ruszyli sąsiedzi z zachodniej granicy
dzielą się czym mogą nikt kosztów nie
liczy
a mężowie stanu uczynnego kraju
własne lody kręcą na tym zamieszaniu
wokół szum medialny jacyż oni szczodrzy
płyną mętne gadki z ust bajarzy zdolnych
obiecali wiele zrobili niedużo
ich fantazja szkodzi swojskim szarym
wróblom
na cóż je malować na żółto niebiesko
sensu w tym żadnego lecz ktoś pomysł
klepnął
słowa słowa słowa ciekną niczym woda
ma dość Europa wymyka się zgoda
polski wróbel nie chce ćwierkać cyrylicą
a oni uparcie ciągle na coś liczą
Argo.
Komentarze (7)
Polacy nie chcą też ćwierkać gotykiem.
Dla niektórych polityków wojna na Ukrainie to dar
Boży. "W imię jedności narodowej" pozwoliła przepchnąć
złe ustawy (np. tę o obronie narodowej), pozwala
zrzucić własne błędy na Putina (choćby wysoką
inflację), a jeszcze w dodatku można się lansować na
wycieczkach do Kijowa...
Powiem krótko jestem dumna z Polski i Polaków, a czy
na zachodzie wiele robią, wątpię czy tyle, co w
Polsce.
Nie mówiąc już o tym, iż cały czas na nasz kraj plują,
choć to my staliśmy się ambasadorem Ukrainy i my nasz
rząd naciskał i prosił o wsparcie kraje unijne. Ode
mnie bez punktu.
pomagać trzeba, to oczywiste. Każdy przy tym własną
rzepkę skrobie.
Za JoViSką - mam nadzieję, że "polskie wróble nie będą
ćwierkać cyrulicą"
Pozdrawiam :)
To prawda polski wróbel nie chce ćwierkać cyrylicą...
Pozdrawiam :)
Media robią naiwnym wodę z mózgu;)
Pozdrawiam:)