krok złamanych marzeń
Dla Moniki
małymi kroczkami
zbliża się tęsknota
za czymś czego nigdy nie miałem
być może jesteś kimś
kto odmieni moje istnienie
ale moje niepowodzenia
są trucizną dla wiary
zapomniałem smaku zwycięstwa
smak pokory zepsuł moją wartościowość
czekam na cud
na Ciebie
Kimkolwiek jesteś teraz
I znowu spadł deszcz
Obmył twarz z oczekiwania
by na nowo kurz niecierpliwości
osiadł na mojej
wyczerpanej twarzy
podobno kochasz... kobieto...
Komentarze (1)
bardzo mi sie podoba ta treść...