Królowo Śniegu (Z listu do J. IV)
Świat skuty lodem
Jak Twoje serce
Na dźwięk mego imienia
Królowo Śniegu
O włosach w kolorze miedzi
To ja, Twój Kaj
Kolejny dzień bez Ciebie
topnieje jak sopel lodu
który wbijasz w moje serce
z takim zapałem
Bym nigdy nie zapomniał
Lecz ja pamiętam dni
Królowo Śniegu
Gdy nie tylko Twoje włosy
spowijał płomień
Choć dłonie zawsze miałaś zimne
Tamtego dnia Twoje oczy i usta
Jak okruch diabelskiego lustra
Skradły mi serce - Królowo Śniegu
To ja, Twój Kaj
W beznadziejnej tęsknocie więziony
w lodowych okowach własnej bezradności
Próbuję nie zmienić się w okruch lodu
Ja - Kaj, na zawsze Twój
Królowo Śniegu...
Komentarze (5)
Bezwzględna ta królowa. Przydała by się jakaś Gerda>
Naprawdę dobry wiersz.
Pozdrawiam:)
a ja akurat pisałam sobie wiersz o Królowej Śniegu ...
jak z Twojego wiersza hahhahahahha to ona do Ciebie
też przyszła? a to zimna szelma :-)
Podoba mi się:) Pozdrawiam.
bardzo obrazowo pozdrawiam
Znalazłam się w bajce o Królowej Śniegu, po
przeczytaniu Twojego wiersza i te miedziane włosy
wplecione w klimat mrozu, zimna i bajkowego nastroju,
bardzo mi odpowiada. Pozdrawiam:-)