kropla bursztynu
tulony ciszą..
skruszony strzałem burzy ludzkiej mowy
tulę wyspę wspomnień
tą co soczystością ciał była
i tą co obecnie pachnie lazurowym niebem
dziś..
blask co nam dawał światło nocą
skrada się i podgląda dyskretnie
w oceanie szkła krystaliczny fal szum ,
drzemie echo ,
płynie rozsądek kolebką myśli..
wpatrzony w dal przeźroczystych wód
przywołuję szept głębi ,
zaciskam w dłoni złocistą kroplę
bursztynu
opuszkami palców przemierzam jej oddech
łykiem nadziei nasycony zasypiam
w ramionach cichej przystani uczuć .
Komentarze (2)
Świetne odzwierciedlenie wewnętrznej refleksji,
doskonała metafora.
"Bursztynowa kropla lazurowym płaszczem uśpiona, na
wyspie wspomnień pocałunkiem dłoni zbudzona,w sercu
marzeń swe schronienie mieści, bukietem nadzei w duszy
jej echo szeleści". Pozdrawiam ;)
Jestem w głębi uczuć w oddechu ich zaklęte w kropli
czasu bursztynu Piękny wiersz romantyczny o trwałości
doznań zaklętych Dobra forma wzmaga nastrój tajemnicy
znanej obojgu a treść zachwyca