* * * ( kroplami snów napełniam...
Kroplami snów napełniam puste naczynia
marzeń
Kroplami snów w których tęsknota ma wielka
ukryta
I czekam na to co jeszcze się zdarzy
A myśli mych rzeka szuka nowego koryta
Aby wlać się w nie i z głowy wypłynąć
Kroplami światła słońce spływa na jej
ramiona
Kroplami światła które jest jak zmysłowa
palców pieszczota
Niech moja zazdrość o nią wreszcie skona
!
Choć przecież to właśnie ja a nie słońce
chciałbym otwierać ozdobne wrota
Prowadzące do domu duszy i wnętrza jej
serca
Robert Kruk, 07.12.2006r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.