krótki wiersz o dojrzewaniu
zaciśnij szczęście mocno w dłoni
gdy wkoło świętych coraz więcej
bo łatwo można je roztrwonić
kiedy na pusto składasz ręce
oni klękają bezboleśnie
by głośno tęsknić za zbawieniem
swój raj widują tylko we śnie
ziemia to miejsce na cierpienie
choć wciąż słuchają to nie słyszą
choć ciągle wierzą to bez wiary
że można kochać życie ciszą
będąc dojrzałym a nie starym
że można przeżyć a nie dożyć
kiedy się daje nic nie biorąc
bo miłość tylko wtedy mnożysz
kiedy ją dzielisz na kilkoro
Komentarze (22)
Fantastycznie piszesz w treści i formie.
Piękny wiersz zakończony bardzo ładną puentą.
Pozdrawiam cieplutko.
Nie napiszę nic odkrywczego. Piękny.
Swietny:)
Pozdrawiam:)
Świetny wiersz z doskonałą, mądrą puentą. Dziękuję:))
Przyłączam się do przedmówczyni - świetny
Bardzo ładnie. Pozdrawiam serdecznie
kolejny wiersz zakończony świetną puentą :) jestem
Twoją nowa fanką :)
Dobre przesłanie w ładnym rytmicznym wierszu.
Głos znikąd a tak donośny. Pozdrawiam
Bardzo ciekawy i rytmiczny wiersz. Mądre przemyślenia.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ładny, rytmiczny wiersz, z ładnie podana dobrą myślą
:)
Bardzo ładny wiersz. Mądre słowa. Pozdrawiam
serdecznie
mądre i dojrzałe
pozdrawiam:)
Uniwersalne przesłanie, pięknie. Pozdrawiam :)