Krótki wiersz o kochaniu
pamięta
prawie jak dzisiaj
luty lekki przymrozek
około minus dwa
choć już minęły dziesiątki lat
to jakby wczoraj szczenięco młodzi
lecz już dorośli bez gwarancji
na długie życie
noga za nogą przez park
z beztroską wlekli się donikąd
nie czekał na nich nikt
na pustych stancjach
za obco było i zbyt cicho
znudzone tylko dwa budziki
ślimaczo odmierzały czas
tuż przy ławeczce
stanęli w półmroku lamp
na włosach skrzący śnieg
topniejąc zaklinał szczęście
wziął w swoje dłonie jej twarz
wyszeptał dwa magiczne słowa
oszołomiona jak od tąpnięcia
poszybowała do gwiazd
po drodze tracąc głowę
wtedy odgadła że miłość
nade wszystko wieczna
już upłynęło tyle lat
a nadal za nim tak samo tęskni
Komentarze (53)
Pięknie, ciepło i nostalgicznie o miłości:) pozdrawiam
serdecznie
Tylko szczera miłość ma szansę przetrwania. Piękny
wiersz o trwałej miłości. Pozdrawiam bardzo
serdecznie.
piękny wiersz ... a mówią miłość aż do grobowej deski
...i mają rację ...
Ślicznie :)
,, poszybowała do gwiazd
po drodze tracąc głowę,, taka jest Miłość:)
Witaj po przerwie. Piękny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
Piękny wyraz miłości.
Ech cóż bez niej byłoby warte nasze życie:)
Pozdrawiam:)
Witaj Grazynko, ach cudowne wspomnienia, pierwszych
odkryc Milosci, pierwszego pocalunku i wyznan, ktore
nisly na skrzydlach, wysoko, wysoko...
Pozdrawiam serdecznie w Noewym Roku.:)
Bardzo sympatycznie i z miłością pozdrawiam
serdecznie;)