Krótki wierszyk o miłości
Spoglądasz czule w moją stronę,
choć denerwuję Cię czasami,
chyba wciąż kochasz swoją żonę,
fluidy krążą między nami...
Ty czekasz na mnie gdy pracuję,
całujesz mnie na przywitanie,
patrząc w Twe oczy dobre, czułe
widzę, że z nami jest kochanie.
A ja się staram zołzą nie być,
robić kopytka choć nie często,
miłością życie przyozdobić,
traktować każdy dzień jak święto.
autor
Lila Teresa
Dodano: 2018-04-12 16:03:41
Ten wiersz przeczytano 1924 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
lekki w odbiorze wiersz
szkoda tylko pierwszej zwrotki, uciekły troszkę rymy
przynosisz wstyd portalowi Sławomirze
Miałem już przyjemność przeczytać Tereso. :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do rewizyty.
"Jak się chce, to się da" tak mi przyszło do głowy :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Życiowy wierszyk...
Miłego popołudnia:)
o miłość trzeba wzajemnie dbać,,pozdrawiam :)
słowa zapisane o miłości
to jak bicie serce ku sercu
pozdrawiam
Dziękuję Mariat i wam wszystkim Bejowicze za mile
słowa na temat tych moich wersików- biedaków.Wiem że
podśmiewacie się z nich nie raz, ale co tam,zawsze
lepiej się uśmiechnąć niż nie.Pozdrawiam was
serdecznie.
Po przeczytaniu wyobraziłam sobie, że przecież z tego
(z pisania takich wierszyków = miłych, leciutkich,
słodziutkich), można też zrobić dochodowość i już
widzę, że dobrze by się sprzedawali na sztuki.
Zafoliować i do dzieła. Za pomysł liczę tyko 1%,
wszakże licencja moja.
A skąd u mnie ten pomysł? Bo jedna poetka w
Kołobrzegu tak reklamowała swoje książki na kiermaszu
= że leczą ze wszystkich chorób, bo są przesycone
dobrą energią.
O jak pięknie i wspaniale i dobrze, że tak jest,
pozdrawiam serdecznie :)
Czyli miłość oznacza zaakceptowanie partnera takim,
jakim on jest. Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Lilo Tereso. :)
bo z taka damą ...każdy dzień jest jak święto ...
ładnie i ciepło o miłości
też wstawiłam wiersz o najgorętszym uczuciu
pozdrawiam :)
Ech ta miłość, cóż bez niej byłoby warte nasze życie:)
Pozdrawiam:)
Marek
Ile tu czułości!
Ja tez się staram nie być zołzą, ale mi nie wychodzi
;)
A kopytek nie umiem robić :)
Pozdrawiam :)