Kruk
Przyszedł do mnie nocą by wyrwać ze snu
moje serce
Otulił czarnym płaszczem moje nagie
cialo
Mówił słowa których za dnia nie wypowiem
Gdy szarpał moją duszę nie czułam nic
Zabrał mnie w podróż daleką bym poznała
jego mroczny świat
Czarnobiali i wolni lecieliśmy pod wiatr
Słuchal mego szeptu słów zklętych i pełnych
mocy
Gdy głaskałam jego pióra były mokre od
łez
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.